Tom XIX-"Zęby smoka"

Solve Lind był świetnie zapowiadającym się człowiekiem... Pochodzący z szanowanej rodziny, ze świetną aparycją... Dopóki nie odkrył, że należy do dotkniętych. I wtedy na kark Solvego spadła lawina kłopotów, pociągając za sobą jeszcze większą lawinę w postaci szkaradnego syna Heikego...
Serce krajało mi się przy każdym opisie znęcania się nad chłopcem. Bałam się, że z Heikego wyrośnie taka sama bestia, jak z jego ojca. Na szczęście Solve został stracony, a Heike zaadoptowany przez Elenę. Poznajemy także więcej szczegółów na temat Tengela Złego...

od tego tomów jak dl amnie akcja Sagi zaczyna się zagęszczać i nabierać tempa... Heikę stał się dla mnie ważna postacią, a Solve to tylko mnie coraz bardzie irytował... No i odkąd pojawia się Heikę ród Ludzi Lodu na nowo się odtwarza i potem jest coraz lepiej... Hmm.. No i wtedy też zaczynaja pojawiac się same ważne i kluczowe postacie ^^

vanja89 napisał:

od tego tomów jak dl amnie akcja Sagi zaczyna się zagęszczać i nabierać tempa...

Dokładnie! Dla mnie tomy SoLL dzielą się na "te pierwsze" i "te drugie". Tom "Zęby smoka" rozpoczyna właśnie serię "tych drugich" Wink